Czy wiesz, że w sercu Afryki rośnie drzewo, które wygląda, jakby rosło do góry nogami? To baobab – niezwykły symbol życia i mądrości. Ale dziś opowiemy Wam nie tylko o drzewie, lecz o tym, jak jego owoce mogą zadbać o Waszą skórę. Gotowe na podróż? No to ruszamy! Dowiecie się o tym, że masło z baobabu (Epoch Baobab Body Butter) to afrykański sekret pięknej i nawilżonej skóry.
Masło z Baobabu Epoch to nie tylko krem – to historia, zapach przygody i dotyk natury w jednej tubce. Choć w nazwie mamy „masło”, jego konsystencja przypomina lekki, delikatny krem. Wchłania się błyskawicznie, zostawiając skórę jedwabiście gładką. Co sprawia, że działa tak skutecznie?
Ten składnik to naturalny humektant i emolient. Co to znaczy? To znaczy, że przyciąga i zatrzymuje wilgoć, dzięki czemu Twoja skóra pozostaje nawilżona przez długi czas.
Dodatkowo baobab zawiera aż sześć razy więcej witaminy C niż pomarańcze – a to czyni go prawdziwym bohaterem w walce ze starzeniem się skóry.
Stare, dobre masło shea – znasz je pewnie z wielu kosmetyków. Ale tutaj naprawdę błyszczy. Pomaga odbudować barierę ochronną skóry i zatrzymać w niej wilgoć. Idealne zwłaszcza zimą lub po opalaniu.
est znane ze swoich właściwości nawilżających, regenerujących, przeciwzapalnych i ochronnych. Dzięki zawartości witamin A i E, kwasów tłuszczowych i naturalnych przeciwutleniaczy, masło shea pomaga w walce z wolnymi rodnikami, spowalniając procesy starzenia się skóry. Dodatkowo, masło shea łagodzi podrażnienia, przyspiesza gojenie ran i zabezpiecza skórę przed negatywnymi czynnikami zewnętrznymi, takimi jak mróz, wiatr i słońce.
Jest wyjątkowy, bo przypomina sebum – naturalny olejek wytwarzany przez naszą skórę. Dlatego tak świetnie się wchłania i wzmacnia barierę ochronną.
Chętnie stosowany jest do pielęgnacji skóry suchej, wrażliwej, dojrzałej
Efekt?
Skóra wygląda zdrowo i świeżo.
Ciąża to wyjątkowy czas – i Twoja skóra też to czuje. Masło z Baobabu jest często wybierane przez przyszłe mamy, bo pomaga zachować elastyczność skóry. Dzięki temu zmniejsza ryzyko rozstępów i sprawia, że skóra jest miękka, sprężysta i gotowa na zmiany.
Brzmi może jak magia, ale to fakt: zapach masła z Baobabu jest bardzo przyjemny dla nas, ale zupełnie nie w smak… komarom.
Można powiedzieć, że to jak pachnąca tarcza przed nieproszonymi gośćmi. Nie jest to środek przeciw komarom, ale sami przekonaliśmy się nie raz, że znakomicie dziła odstraszająco na te potwory.
Kupując masło z Baobabu, robisz coś więcej niż tylko dbasz o siebie.
Z każdego opakowania 0,25 USD trafia na projekt „Seeds of Hope”, który pomaga sadzić nowe drzewa baobabu, mango i papai w afrykańskich społecznościach. To sposób na to, by piękno naprawdę wracało do źródła.
Masło z Baobabu to kosmetyk, który dba o Ciebie i… innych. Naturalny skład bazujący na receptach lokalnych, afrykańskich kultur , przyjemna konsystencja, ochrona przed komarami i wspieranie mieszkańców Afryki – czy można chcieć więcej? Jeśli szukasz kosmetyku z sercem i duszą, sięgnij po masło z Baobabu i opowiedz o nim dalej.
Leave A Comment